Felietony-wywiady
Próba dyskredytowania filozofii klasycznej, i to w ramach szeroko pojętego chrześcijaństwa, nie jest niczym nowym. Wystarczy tu wspomnieć wręcz obelgi, jakimi obrzucał Luter Arystotelesa: „jest to smarkacz, którego należy umieścić w chlewie lub w stajni dla osłów, oszczerca bezwstydny, komediant, najsprytniejszy uwodziciel umysłów. Gdyby nie był istniał cieleśnie, uważałbym go bez skrupułów za prawdziwego diabła”. Powód tej antypatii był prosty – filozofia Stagiryty od XIII w. stała się istotną podporą teologii katolickiej, a ponieważ Luter i szeroki odłam protestantyzmu wystąpił zdecydowanie przeciwko Rzymowi, więc konsekwentnie należało uderzyć w to, na czym doktryna katolicka się opierała i dzięki czemu nie była tylko fideizmem – czyli w filozofię klasyczną. Atak ten w dużej mierze się powiódł i dopiero z końcem wieku XIX historycy filozofii zrehabilitowali ucznia Platona.

W wieku XX przedmiotem ataków nie jest już Arystoteles, ale św. Tomasz z Akwinu, którego filozofia i teologia, dzięki odważnej i dalekosiężnej decyzji papieża Leona XIII, staje się podstawą kształcenia w seminariach i uczelniach katolickich.

Neotomizm, początkowo „uwspółcześniany” poprzez różnego rodzaju mezalianse czy to z fenomenologią czy z kantyzmem, uzyskuje już przed II wojną światową (głównie dzięki pracom Maritaina i Gilsona), swą własną i unikalną postać. Jest bowiem kontynuatorem, odrzuconej już w okresie Renesansu, filozofii klasycznej.

Po II wojnie światowej jednym z najważniejszych obok Pontifical Institute of Medieval Studies w Toronto centrów neotomizmu staje się Wydział Filozofii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Wydział ten zgromadził wielu wybitnych profesorów, których prace z biegiem czasu zaczynają być dostrzegane na Zachodzie i w Ameryce Północnej. W efekcie powstaje projekt przetłumaczenia na angielski niektórych podręczników z myślą o ich spożytkowaniu w amerykańskich seminariach i uczelniach katolickich (do tej pory ukazało się już 5 pozycji). W 1986 r. w Baltimore odbywa się specjalny kongres filozofów amerykańskich, poświęcony promocji dorobku „Szkoły Lubelskiej” („Lublin School of Philosophy”), na którym główny referat wygłosił o. prof. Mieczysław A. Krąpiec.

Takie bezsprzeczne osiągnięcia „Szkoły Lubelskiej” musiały rozdrażnić niektórych luminarzy „postępowego” katolicyzmu: „postępowego” to znaczy nachylonego w kierunku socjalizmu lub liberalizmu. Wśród nich najbardziej rozdrażniony jest niewątpliwie ks. Józef Tischner, który od wielu lat, niestrudzenie, daje wyraz swej dezaprobaty. Oczywiście, ks. Tischner w swej krytyce nie sięga po bogate słownictwo Lutra; jest to krytyka nowoczesna z rozbudowaną metaforyką, bardzo ciepła, wręcz namaszczona. I trzeba przyznać, że w wielu wypadkach skuteczna, ponieważ dzisiejszy człowiek odzwyczajony został od porządnego
myślenia, woli raczej kombinować albo marzyć. Ks. Tischner doskonale połączył oba te wątki: marząc – kombinuje.

Kiedy w roku 1982 ukazał się we Włoszech zbiór esejów Tischnera „I metodi del pensare umano” (Bolonia 1982) znalazł się tam szkic pt. „Schyłek chrześcijaństwa tomistycznego”, w którym autor przeprowadza „druzgocącą” krytykę tomizmu. Na krytykę tę zwrócił uwagę Vittorio Possenti i odpowiedział artykułem: „Josef Tischner – contestatore del tomiso” (tłum. polskie „Zeszyty Naukowe KUL”, 1984, nr 3).

Artykuł Possentiego, pisany z dystansu, rzuca wiele światła na dziwne praktyki Tischnera, a przede wszystkim ukazuje główne ich źródło. Tym źródłem jest nieuctwo – Tischner po prostu nie zna św. Tomasza, jak i nie zna historii filozofii. Jego wyobrażenie o filozofii sięga co najwyżej Marksa (studiował u Adama Schaffa) z dużą domieszką fenomenologii (studiował też u Ingardena). Stąd poruszając się po terenie sobie nieznanym popełnia kardynalne błędy. Possenti zwraca uwagę, że Tischner zarzucając Tomaszowi poganizację chrześcijaństwa nawet nie zadał sobie trudu przeczytania kwestii 44 i następnych (Summa
Theologica, I), w których Tomasz zdecydowanie odchodzi od Arystotelesa, u którego brak jest „creatio ex nihilo”. Nie jest też prawdą, jakoby dla Tomasza Jezus Chrystus był wnioskiem sylogizmu, ponieważ fakty a tym bardziej objawione nie są dla Tomasza częścią jakiejkolwiek dedukcji.

Tischner miesza więc teologię tomistyczną z teologią kartezjańską, zarzucając tomizmowi to, czego ten nie głosi. A wreszcie rozpatrując relacje filozofii tomistycznej do teologii i Objawienia Tischner twierdzi, że zgodne to jest z duchem czasów, gdy „synteza uniwersalna wyników nauki miała być podstawowym zadaniem filozofii”. Possenti słusznie odpowiada, że ks. Tischner myli adres, ponieważ to nie tomizm, ale pozytywizm głosił podobne hasła. Ale Tischner zdobywa się na pewną wielkoduszność – oto znajduje miejsce dla filozofii klasycznej w czasie, bo czas jest sposobem istnienia systemów filozoficznych. Gdy czas mija, system staje się nieaktualny, a dla filozofii klasycznej czas już minął. Ten historyczny relatywizm prowadzi oczywiście do relatywizmu prawdy i dobra, jest to niewątpliwie pochlebstwo skierowane pod adresem naszych czasów. A stąd już tylko krok by zrelatywizować samo chrześcijaństwo, bo skoro pojawiło się w czasie, to dlaczego miałoby w czasie nie zniknąć?

Prace i działalność ks. Tischnera w tym kierunku właśnie prowadzą. Trzeba tylko pomieszać porządki i przyczyny ze skutkami, w tym jest rzeczywiście mistrzem. Jak konkluduje Possenti: „Powinniśmy być wdzięczni za tę diagnozę autorowi, gdyż pozwolił nam dostrzec, jak bardzo błądziliśmy, a wraz z nami intelektualistami – błądzili kapłani, teologowie, biskupi i papieże, kiedy sądziliśmy, że za obecny kryzys chrześcijaństwa odpowiedzialny jest ateizm, spekulatywny i moralny nihilizm, rozpowszechnione odrzucenie osoby i działania Chrystusa w dziejach, oschła sekularyzacja, która od paru wieków otacza Zachód (...). Tischner natomiast wyjaśnia nam, że rozbrat tak wielu ludzi z Kościołem i chrześcijaństwem nie wynika z tych racji, lecz jest tylko wyrazem niemożności zaakceptowania tomizmu: odrzućmy tomizm, a cały nasz świat stanie się na nowo katolicki, jako że dzisiaj agonia chrystianizmu ma miejsce jedynie za sprawą teologów i teologii”. Smutny jest fakt, że w Polsce wielu tzw. intelektualistów, daje się nabrać na to przewrotne rozumowanie. Historia zna wielu fałszywych proroków, strzeżmy się.

Piotr Jaroszyński („U źródeł tożsamości kultury europejskiej”, red. T. Rakowski, Lublin 1994, s. 46-49) Źródło: Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu

Dokumenty różnych organizacji państwowych lub międzynarodowych nie należą do przyjemnych lektur, są bowiem formułowane w języku technicznym,...

Jednym z największych i najtragiczniejszych malarzy jest Vincent van Gogh. Urodził się w 1853 roku w niewielkiej wiosce holenderskiej w Brabancji,...

Prof. Jaroszyński: Moralność chrześcijańska nakazuje udzielenie pomocy osobom, które znajdują się w trudnej sytuacji życiowej. Jednak ta pomoc powinna być uzależniona...

Z prof. Piotrem Jaroszyńskim, kierownikiem Katedry Filozofii Kultury Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, rozmawia Piotr...

Ojciec Jacek Woroniecki (1878-1949), dominikanin, należał nie tylko do starego rodu książęcego, ale nade wszystko reprezentował szczytne tradycje...

Chcąc objąć kształt życia naszego Narodu, patrzeć musimy w głąb, do serca, tam, skąd płynie moc i siła. To serce nie jest samotne, ono czerpie...

Wielka misja Radia Maryja Radio Maryja, Telewizja Trwam, "Nasz Dziennik", Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej wpisują się tak mocno w duszę Narodu Polskiego, że...

Klęska ugrupowań powołujących się na tzw. wartości chrześcijańskie zmusza do refleksji nad pozycją polityka chrześcijańskiego wśród polityków...

Goście redakcji o Kresach tożsamości i modlitwie Redakcję „Kuriera” odwiedzili goście z Polski: prof. dr hab. Piotr Juliusz Jaroszyński, kierownik Katedry i Sztuki na Katolickim Uniwersytecie...

Położenie obecne, w jakim znajduje się nasza Ojczyzna, jest przejściowe. Kto w to wątpi, albo nie jest Polakiem, albo jest małego ducha. Trudno...

O znaczeniu wpisania Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie na listę zabytków z prof. Piotrem Jaroszyńskim rozmawia Piotr Czartoryski-Sziler Pałac...

Słyszymy dziś często, że w życiu politycznym liczy się przede wszystkim skuteczność, że miejsce dawnych partyjnych ideologów zająć muszą fachowcy i...

Zamożni katolicy w Polsce często wstydzą się swej zamożności, a przynajmniej czują się niezręcznie. Widzą wokół ludzi biednych i mają poczucie, że...

Wielu Polaków ciągle nie zdaje sobie sprawy, jaką rolę winna odgrywać w ich życiu kultura narodowa. Jedni, idąc za obecną modą, uważają, że kultura...

Pojęcie ETHOSU jest u swych greckich źródeł związane z obyczajowością (gr. ethos – obyczaj). Miało znaczenie przede wszystkim moralne, ale w...

W nowogródzkiej stronie Zapatrzeni w Zachód, zapominamy o Kresach. A przecież tuż obok znajdują się ziemie przez tyle wieków związane z Rzecząpospolitą, mieszkają tu...

Góry Skaliste rozciągają się około 5 tysięcy kilometrów wzdłuż zachodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych i Kanady. Wabią swoim urokiem i dziewiczym...

Nadzieja posiada różne oblicza. Czasem jest to zwykła naiwność, oderwana od rzeczywistości, bardzo emocjonalna, zwyczajnie zwana „matką głupich". Im...

Na kilka dni przed wyborami w Polsce odbyły się wybory w Stanach Zjednoczonych. Wygrali je, jak wiadomo, demokraci, którzy mieć będą większość...

Najnowsza książka Pana Profesora nosi tytuł "Przywracanie pamięci". Dlaczego współcześnie tak ważna jest refleksja nad czasem minionym? - Główny...

Radio Maryja dla świata To wcale nie przesada. Gdyby Radio Maryja było tylko stacją lokalną, a nawet tylko krajową, to nigdy nie spotkałoby się z taką lawiną krytyki i...

Jan Dworak ingeruje w nauczanie Kościoła dotyczące osób z zaburzeniami tożsamości psychoseksualnej. Przewodniczący KRRiT Jan Dworak wezwał o. dr....

Wielu mieszkańców Polski nie docenia tego, że są Polakami. Wydaje się im to oczywiste, a nawet niekiedy uważają to za bezwartościowe. A przecież...

Feliks Koneczny – wielki nieobecny Dorobek Feliksa Konecznego (1862-1949) jest bardzo słabo znany w Polsce, a prawie w ogóle nieznany za granicą. Wprawdzie Anton Hilckman, profesor z...

Choć oba słowa - „kultura" i „cywilizacja" - wskazują na genezę łacińską, to tylko słowo „kultura" jest słowem oryginalnym, natomiast słowo...

Dziś obserwujemy nasilające się ataki na Radio Maryja. Różne dzienniki, tygodniki, stacje radiowe i telewizyjne prześcigają się w tych atakach. I aż...

Dżdżysta i wietrzna jesień coraz bardziej przesłania wspomnienia z wakacji. Miliony polskich dzieci większość dni spędza teraz nie nad morzem czy...

Jeśli w dzień policja zachowywała się obojętnie, a w nocy przystąpiła jednak do działania, to znaczy, że zmieniony został rozkaz. Z prof. Piotrem...

Na zdrowy rozum mogłoby się wydawać, że każda władza dąży do tego, żeby społeczeństwo było coraz bogatsze. Dzięki temu z jednej strony władza taka...

Warto popatrzeć na media z pewnego dystansu, w pewnej przestrzeni, w jakiej one działają, by zobaczyć, jakie jest, a właściwie jakie powinno być...