Felietony-wywiady

Media same ustanowiły się sędziami, tyle że niestety ich wyroki zazwyczaj są posłuszne rozkazom płynącym od politycznej lewicy.Media same ustanowiły się sędziami, tyle że niestety ich wyroki zazwyczaj są posłuszne rozkazom płynącym od politycznej lewicy.W większości współczesnych państw demokratycznych różnica między polityczną lewicą a polityczną prawicą nabiera coraz większej ostrości. W Stanach Zjednoczonych ta ostrość jest podgrzewana przez media głównego nurtu, które, jak zwykle, popierają lewicę (liberalnych Demokratów), a przeciwstawiają się prawicy (konserwatywnym Republikanom).


Współpracując z lewicowymi politykami, media te chcą przekonać wyborców, że każda kampania negatywna nie jest obywatelska, nie jest fair, a nawet nie jest moralna. Media same ustanowiły się sędziami, tyle że niestety ich wyroki zazwyczaj są posłuszne rozkazom płynącym od politycznej lewicy.

Więc co tak naprawdę, a nie tylko medialnie należy do kategorii „obrzucania błotem”? Ogólnie biorąc, obrzucanie błotem polityków obejmuje takie działania, jak zamach na ich reputację, celowe przedstawianie fałszywego obrazu ich głosowań, stanowiska czy wypowiedzi, i skupianie się na niemających politycznego lub ideologicznego znaczenia wydarzeniach z ich życia osobistego. Inny sposób, w jaki politycy i posłuszne im media obrzucają przeciwników błotem, polega na bardzo ostrym krytykowaniu ich ideologii z zamiarem takiego wpłynięcia na wyborców, żeby uznali, że każdy, kto popiera stanowisko polityczne w ramach tej ideologii, jest moralnie zepsuty. Ale przecież to nie jest obrzucanie błotem, jeśli w odniesieniu do politycznie poprawnych polityków przytacza się po prostu ich głosowania albo ujawnia się ich autentyczne polityczne wpływy zdobyte dzięki bliskim kontaktom osobistym.

Ukryć prawdę

Chociaż lewica z pewnością się z tym nie zgodzi, ale większość tych, którzy dziś w Stanach uprawiają obrzucanie błotem, wywodzi się z lewicy. Media głównego nurtu posiadają olbrzymią władzę, władzę wzmacniania lewicowej ideologii i popierania lewicowego programu politycznego. Następujące przykłady pokażą, jak lewica obrzuca błotem, a jest to częste i ma olbrzymi wpływ w skali całego państwa.

Jako samozwańczy sędziowie oceniający, na czym polega nieobywatelskość kampanii negatywnej, media zadecydowały, że przypomnienie głosowania jednego z ich faworyzowanych polityków w sprawie, której się przeciwstawiają, kwalifikuje się do kategorii obrzucania błotem. Na przykład, jeśli senator stanu Illinois Barack Obama w roku 1997 wstrzymał się od głosu w związku z prawem zakazującym częściowej aborcji, to polityczna strategia ukrycia jego obecnego sprzeciwu wobec tego zakazu polega na tym, że eksponuje się to, iż on przedtem przecież nie głosował przeciwko.

Później, w latach 2001-2003, Obama głosował trzy razy przeciwko Aktowi Illinois Ochrony Urodzonych Dzieci (Illinois Born Alive Infant Protection Act). Gdy to straszne głosowanie zostało przypomniane w roku 2008 i 2012 podczas kampanii prezydenckich, media głównego nurtu oskarżyły przeciwników Obamy o prowadzenie kampanii negatywnej. Media uznały stanowisko przeciwników Obamy, którzy twierdzili, że głosował, by umożliwić dzieciobójstwo, za próbę szkalowania, za wyraz chęci szkodzenia jego reputacji. Dziennikarze wmawiali, że to głosowanie w ogóle nie powinno być przypominane lub kwestionowane.

W związku z okrutną praktyką tzw. aborcji przez częściowy poród pozostaje lewicowa interpretacja sprzeciwu prawicy wobec Obamacare [projekt opieki zdrowotnej], w ramach którego kobiety mają otrzymać refundację kosztów związanych z kontrolą urodzin, w tym również za pigułkę poronną (morning after pill). Media posłuszne rozkazom Demokratów oznajmiły, że każdy polityk, który przeciwstawia się Obamacare, uczestniczy w skandalicznej z punktu widzenia moralnego „wojnie przeciwko kobietom”; jest moralnie skażony, bo jest przeciwko kobietom i narusza prawa kobiet.

Media wspierają Demokratów w ich ataku na reputację ideologicznych przeciwników, a przecież to jest właśnie jak najbardziej nieludzkie obrzucanie błotem.

I ty zostaniesz rasistą

Medialne obrzucanie błotem dla poparcia Obamacare nie zatrzymuje się tylko na zarzutach o „wojnie przeciwko kobietom”. Dyskredytuje się też moralnie tych polityków, którzy przeciwstawiają się Obamacare, podając takie zarzuty jak ten, że kto jest przeciwko Obamacare, jest przeciwko biednym, a nawet że jest rasistą. Media są nieustępliwe w swej negatywnej, wypełnionej błotem kampanii na rzecz Obamacare.

Poza tzw. reprodukcyjnymi prawami kobiet mediom udało się także zmienić język potoczny, odnoszący się do innych spraw, dzięki czemu mogą wspierać swoją ideologię i polityków, którzy ją wyznają. Głównie dzięki sile wpływu mediów zostało już w Stanach przyjęte, by kogoś, kto przeciwstawia się związkom osób tej samej płci, określać mianem „homofoba”. Ale zwróćmy uwagę, że „fobia”, zgodnie z tym, co wyjaśnia psychologia, jest lękiem irracjonalnym. Jest to krańcowy strach, który nie występuje u normalnych, racjonalnych ludzi; fobia jest to z punktu widzenia psychologicznego strach chaotyczny. Dla tych mediów więc oskarżenie jakiegoś polityka, który ma racjonalne i moralne powody, aby sprzeciwiać się związkom osób tej samej płci, o to, że jest homofobem, to tak jakby uznanie go za kogoś, kto w jakimś stopniu jest psychicznie zwichrowany, a nawet szalony.

Czy może być bardziej bezczelne obrzucanie błotem?

Fabrykowanie zarzutów

Lewicowe media odrzucają jako negatywną każdą kampanię, w której próbuje się ukazać związki Obamy z wpływowymi kręgami bliskimi mu politycznie. Na przykład, chociaż przez 20 lat brał on udział w nabożeństwach w kościele pastora Jeremiasza Wrighta, a wielebny Wright chrzcił dzieci Obamy, media agresywnie forsują tezę, że Obama tak naprawdę nic nie wiedział o wątkach antyamerykańskich zawartych w kazaniach wielebnego Wrighta. Czcigodny Wright to oczywiście radykalny kaznodzieja, który ogłosił, że Stany Zjednoczone zasługują na to, co stało się 11 września w związku z atakiem terrorystycznym, i że nie obowiązuje hasło „Boże, błogosław Amerykę” („God Bless America”), ale „Boże, potęp Amerykę” („God Damn America”).

W przypadku Mitta Romneya, z drugiej strony, media skupiały się przez wiele dni w czasie kampanii w roku 2012 na niewiele znaczącym wydarzeniu z jego przeszłości. Zdarzyło się bowiem, że Romney włożył swojego psa do reklamówki i przyczepił go na dachu samochodu, aby pies zażył w czasie jazdy nieco świeżego powietrza. Chociaż psu nic się nie stało, media oskarżyły Romneya o okrucieństwo wobec zwierząt, a wspomniany incydent miał być znakiem jego nastawienia przeciwko prawom zwierząt i w ogóle przeciwko ideologii ochrony środowiska. Niewiarygodne, sfabrykowane obrzucenie błotem, za które media nigdy nie odpowiedziały.

Wraz z zataczającym coraz szersze kręgi wpływem lewicowych mediów standardy etyczne kampanii politycznych są nie tylko łamane, ale wręcz jawnie przeinaczane. Tradycyjne procedury demokratyczne są coraz słabiej rozpoznawalne, ponieważ pokryte są grubym mułem wyprodukowanym przez media. Chyba już tylko dokładne „przepranie ośrodków” władzy za sprawą elektoratu, czyli zwykłych ludzi, może oczyścić nasze skalane demokratyczne państwo.

Prof. Thomas Michaud tłum. Piotr Jaroszyński


Autor jest filozofem i etykiem. Wykłada na West Liberty University w USA.

W roku Wielkiego Jubileuszu Rzym stał się centrum niezliczonych pielgrzymek z całego świata. Chyba w żadnym innym miejscu przeszłość tak mocno nie...

Nowa Lewica – w pułapce równości Pojęcie równości (égalité) zostało wypisane na sztandarach rewolucji francuskiej jako podstawowe hasło triady: wolność, równość, braterstwo. Od tego...

Jest taki naród, który w XX wieku przeszedł niewyobrażalną gehennę: rozbiory, pierwszą wojnę światową, nawalę bolszewicką, drugą wojnę światową, a...

Ostatnie wydarzenia w Polsce, wstrząsając podstawami naszej cywilizacji, zmuszają do formułowania zasadniczych pytań. Jednym z nich jest pytanie o...

Im dłużej zastanawiamy się nad kryzysem praworządności w naszym kraju, tym więcej odkrywamy przyczyn, z których jedne pojawiają dziś, inne zaś...

Jednym z największych i najtragiczniejszych malarzy jest Vincent van Gogh. Urodził się w 1853 roku w niewielkiej wiosce holenderskiej w Brabancji,...

Od pewnego czasu Ojczyzna nasza przeżywa istny najazd Hunów podobny do tego, jaki miał miejsce w średniowiecznej Europie. Tym razem jednak...

Razem na manifestacji Manifestacje, marsze, spotkania w obronie Telewizji Trwam wpisują się od ponad roku w pejzaż życia obywatelskiego w Polsce. Są one odpowiedzią na...

Gender: Malthus i socjalizm Malthus pozostawił biednych samym sobie. Uznał bowiem, że sami są sobie winni, jeśli zakładają rodziny i mają dużo dzieci, nie mogąc rodziny...

Wielki Jubileusz to okazja do zrobienia pewnego remanentu. Szczególnie ważny jest problem obecności Kościoła i chrześcijaństwa w życiu społecznym....

Hasło „młodzież przyszłością świata" jest hasłem powszechnie znanym. Powtarzają je w chwilach uroczystych mężowie stanu, aby ukazać przed kolejnym...

Próba dyskredytowania filozofii klasycznej, i to w ramach szeroko pojętego chrześcijaństwa, nie jest niczym nowym. Wystarczy tu wspomnieć wręcz...

Pojęcie cywilizacji bizantyńskiej zostało wypracowane przez jednego z najwybitniejszych, choć ciągle mało znanego polskiego myśliciela Feliksa...

Nie ma społeczeństwa, w którym nie obowiązywałoby jakieś prawo. Bez prawa nie ma społeczeństwa, nie ma państwa, a przecież człowiek bez innych nie...

Ogłoszenie na jesieni 1998 roku encykliki Fides et ratio spotkało się w Polsce z pewnym odzewem w mass mediach. W różnych dziennikach, a także w...

Życie stawia nas nieustannie w sytuacjach, w których musimy podejmować rozmaite decyzje. Jedne są prozaiczne, dotyczą spraw codziennych, do których...

Nasze wyobrażenie o emigracji jest dość powierzchowne, a nierzadko mylne. Przede wszystkim emigracja polska w XX wieku była tak różnorodna, że nie...

Specjalnie dla Czytelników strony www.piotrjaroszynski.pl · 14 października 2006 Felietony zacząłem przygotowywać systematycznie od października...

Nerwowe szukanie sponsorów dla wielu przedsięwzięć jest dziś zjawiskiem coraz częstszym. Dziedziną, która w sposób szczególny cierpi na brak...

Sprawcami zazdrości są nie tylko ludzie zazdrośni. Przecież bogatym satysfakcję sprawia zazdrość, z jaką inni patrzą na ich bogactwo. Można odnieść...

Wiele osób ciągle nie zdaje sobie sprawy, jak bardzo obraz telewizyjny może zatruwać naszą świadomość. To prawda, że gdy patrzymy na flakon z...

Domy, domki, warzywniki System komunistyczno-turański miał dopracowane metody zarówno powoływania na najwyższe urzędy państwowe, jak i odwoływania z tych urzędów. Ale nie...

Bilans stanu wojennego Stan wojenny miał miejsce ćwierć wieku temu. W międzyczasie Polska zrzuciła jarzmo komunizmu, i, jak to często słyszymy, odzyskała wolność; więc...

W publicystyce poświęconej najtragiczniejszym wydarzeniom XX wieku próbuje się bardzo często winę za całe zło zrzucić na jakąś jedną osobę, np....

Wiek XIX był dla naszego Narodu czasem politycznej niewoli, ale równocześnie był to okres jakiegoś niesamowitego wzlotu polskiej kultury. Tak jakby...

Okres, który poprzedza wybory, nazywany jest czasem walki przedwyborczej. Walka ta prowadzona jest przede wszystkim w mediach. Warto zastanowić się,...

Cynizm, który świadczy o chorobie sumienia Z prof. Piotrem Jaroszyńskim, kierownikiem Katedry Filozofii Kultury i Sztuki KUL, rozmawia Małgorzata Pabis. Coraz częściej podnoszą się głosy, że...

Dziś wydaje się nam oczywiste, że każdy człowiek niezależnie od stanu posiadania, wieku, płci czy stanowiska jest osobą. Dziecko i dorosły, kobieta...

Bliska Kolumbia Z okien samolotu stolica Kolumbii - Bogota (do roku 2000 jej pełna nazwa brzmiała Santa Fé de Bogota), przedstawia się bardzo malowniczo, ale nie...

Najnowsza książka Pana Profesora nosi tytuł "Przywracanie pamięci". Dlaczego współcześnie tak ważna jest refleksja nad czasem minionym? - Główny...