Felietony-wywiady
W czasach PRL wydawało się, że walka z Kościołem to przede wszystkim specjalność komunistów. Napięcie trwało nieustannie, a choć nie zawsze było równie gorące, to jednak nie ulegało wątpliwości, że państwo i Kościół znajdowały się po dwóch stronach barykady.
 
Ziemia męczenników
 
Kościół był ze społeczeństwem, gdy rodziła się „Solidarność”, gdy się umacniała, gdy została zaaresztowana i zdelegalizowana, a wreszcie gdy została ponownie zalegalizowana i przyszedł rok 1989, rok formalnego upadku PRL, a wkrótce i Związku Sowieckiego.
 
Kościół polski angażował się wówczas w politykę z wielu względów. Taka była nasza tradycja z okresu rozbiorów i okupacji: Kościół nie kuma się z okupantami, ale broni i dzieli los Narodu (pozbawienie duchownych majątku, uwięzienie, zsyłka na Syberię, kara śmierci). Przecież ks. abp Zygmunt Szczęsny Feliński został zesłany na czas nieokreślony na Syberię za to, że w liście do cara (15 marca 1863) ośmielił się stanąć w obronie praw Kościoła i Narodu. Dla cara było to właśnie mieszanie się księdza do polityki, czyli wkraczanie na teren, na którym władca polityczny jest władcą absolutnym.
 
Również późniejszy następca ks. abp. Felińskiego, Prymas Polski ks. kard. Stefan Wyszyński został przez władze państwowe zaaresztowany dlatego, że nie godził się na ingerencję tej władzy w sprawy Kościoła (słynne non possumus).
 
A wreszcie bł. ks. Jerzy Popiełuszko poniósł śmierć męczeńską, bo władza polityczna uznała, że ksiądz, stając w obronie robotników i praw Narodu, za bardzo miesza się do polityki. Przykłady takie można mnożyć bez końca, bo ziemia polska jest ziemią męczenników.
 
Nowa Lewica bez kamuflażu
 
Wydawało się, że po roku 1989, gdy Polska przestała być komunistyczna i odzyskała niepodległość, przyjdzie czas na spłacenie długu wdzięczności za heroiczną postawę Kościoła w walce o wolność ostatniego półwiecza. Tak się jednak nie stało. A nie chodzi tu o partie czy środowiska postkomunistyczne, ale właśnie o te ugrupowania, które wyrosły z „Solidarności”. W pierwszej dekadzie stosunek do Kościoła był wyjątkowo przychylny, czego punktem kulminacyjnym była wygrana wyborów parlamentarnych przez AWS (Akcja Wyborcza Solidarność). Kandydaci na parlamentarzystów bardzo chętnie pojawiali się na uroczystościach religijnych, fotografowali się z biskupami, a na głównym plakacie wyborczym umieścili Papieża Jana Pawła II, który błogosławi tłumom popierającym AWS.
 
Wydawało się, że zdecydowana wygrana AWS otworzy nowy rozdział w historii Polski, Polski wyzwolonej realnie z układów komunistycznych, Polski, w której Kościół odzyska należne sobie historycznie miejsce. Tak się nie stało. AWS oddała władzę niewielkiemu ugrupowaniu, które powstało z przepoczwarzenia Unii Demokratycznej w Unię Wolności. Polska przyjęła dziwny kurs, w którym tzw. ideały „Solidarności” i narodowe aspiracje zostały porzucone. Naród został oszukany, AWS w następnych wyborach przegrała z kretesem, a jej przewodniczący Marian Krzaklewski nie zdobył prezydenckiego fotela.
 
Kto wygrał? Sojusz postkomunistów z liberałami. To oznaczało, że do władzy powróciła lewica, nie tylko w sensie politycznym czy ekonomicznym, ale również ideologicznym. A cele były wyraźne: zniszczyć polski patriotyzm oparty na suwerenności, przekreślić rolę Kościoła i podważyć jego autorytet: już nie siłą, jak w czasach PRL, ale wedle bardziej wyrafinowanych metod wypracowanych przez Nową Lewicę na Zachodzie. Te cele realizowane są po dziś dzień.
 
O ile w PRL pozytywna rola Kościoła była przemilczana lub zafałszowywana, o tyle obecnie na plan pierwszy wysunęło się właśnie podważanie autorytetu Kościoła. Dlaczego? Dwie pierwsze metody są skuteczne w walce długofalowej i faktycznie sporo wyrządziły szkód w naszej świadomości, ponieważ powstały potężne luki w pamięci: wiedza Polaków na temat swoich, a więc polskich świętych, jest szczątkowa (lekarstwem jest arcydzieło Feliksa Konecznego, Święci w dziejach narodu polskiego, 1939) i przewaga skojarzeń negatywnych (w PRL władze nakazywały z lubością wznawianie „Monachomachii” Ignacego Krasickiego, by utrwalił się wyłącznie prześmiewczy obraz duchownych, nie mówiąc już o sztukach teatralnych czy filmach).
 
Sprzysiężenie
 
Obecnie jednak nie ma czasu na walkę długofalową, postanowiono uderzyć w Kościół mocno i w jeden punkt: chodzi o to, by Kościołowi odebrać autorytet. Dlaczego?
 
Dlatego że w wymiarze społecznym siła polskiego Kościoła opiera się właśnie na jego olbrzymim autorytecie, na który pracował przez ponad tysiąc lat. Ten autorytet jest tak duży, że ani propaganda, ani ideologia, ani tzw. nauka nie są w stanie tego autorytetu zniszczyć. Ten autorytet jest jedynym odniesieniem czytelnym w skali społecznej, ponieważ pozostałe autorytety upadły. Bez autorytetu Kościoła społeczeństwo polskie popadnie w chaos, nie będzie miało nic, co by nas jednoczyło z przeszłością, co by nas jednoczyło dziś i co by otwierało nas jako Naród ku przyszłości. O tym właśnie wiedzą ci, którzy przystąpili do realizacji jakiegoś nowego planu kolonizacji Polski.
 
Jest to plan międzynarodowy, w którym doszło do porozumienia potężnego biznesu (wielkie korporacje) z wpływową lewicą. Ta lewica gotowa jest sprzedać Polskę razem z Polakami, ponieważ z „tym krajem” i z „tym ludem” nie czuje żadnego historycznego, duchowego ani emocjonalnego związku. Ta lewica wywodzi się z jednej strony z KPP (Komunistycznej Partii Polski, zał. 1918), której założenia polityczne były zdecydowanie przeciwne odzyskaniu przez Polskę niepodległości, a założenia ideologiczne były wrogie Kościołowi i religii (komunizm to ateizm).
 
Z drugiej strony nie można zapomnieć o tzw. desancie sowieckim po zakończeniu II wojny światowej, kiedy to Stalin, nie dowierzając komunistom z Polski, przerzucił do naszego kraju od 200 do 300 tys. swoich ludzi narodowości niepolskiej, by obsadzić nimi kluczowe stanowiska w aparacie państwowym (A. Pawełczyńska, O istocie narodowej tożsamości, Lublin 2010, s. 184-189). Ludzie ci skorzystali z okazji, by wyrwać się z sowieckiej biedy właściwie za darmo, gdyż Polska była dla nich obcym krajem, w którym można było od razu doskonale się urządzić kosztem wymęczonych przez wojnę i obcy system „tubylców”.
 
Te środowiska połączyła awersja do polskości i nienawiść do Kościoła. Byli na usługach systemu w czasach PRL, są na usługach lewicowego liberalizmu zachodniego, który budując „nowego człowieka”, zastrzega się, że ma to być człowiek bez tożsamości narodowej i bez tożsamości religijnej. A ponieważ Kościół w Polsce stoi tak zdecydowanie na straży obu tych wartości, stąd walka z Kościołem znowu przybrała na sile i stąd właśnie podkopuje się na wszelkie możliwe sposoby jego autorytet.
 
Franciszek: Mieszajcie się do polityki
 
Korzysta się tu z wielu sprawdzonych już na Zachodzie, a zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, metod, w których na plan pierwszy wysuwa się zarzut pedofilii. Zarzut ten nie ma na celu wyrażenia troski o ofiarę pedofilii, ale o to, by pognębić osobę duchowną, odbierając za jej pośrednictwem autorytet całemu Kościołowi. Jeżeli 40 proc. przypadków pedofilii pojawia się w środowisku homoseksualistów, a zarzut o to potworne zboczenie dotyczy tylko 0,027 proc. kapłanów, to widać wyraźnie, że nie liczy się ofiara ani winowajca, lecz klucz („prawo alibo pozór”), kogo oskarżyć, by go publicznie zlinczować.
 
Kluczem nie jest obiektywny stan rzeczy, nie mówiąc już o sprawiedliwości, lecz okazja do uderzenia w Kościół jako Kościół. Bowiem tylko Kościół z uwagi na swój autorytet może skutecznie przeciwstawić się nowej ideologii totalitarnej, pomagając w odkryciu pułapek, błędów i manipulacji ukrytych za hasłami demokracji i wolności. A nie chodzi tu tylko o katolików, chodzi o dobro ludzi, którzy nie mogą być zredukowani do poziomu materii, pracy i konsumpcji, lecz ponieważ są stworzeni na obraz i podobieństwo Boga, mają w sobie nienaruszalną godność ludzkiej osoby.
 
Kościół wtrąca się do polityki właśnie tam, gdzie ta godność i wynikające z niej prawa są przez polityków naruszane, łamane, odrzucane. Tam Kościół nie tylko się wtrąca, ale ma się wtrącać jeszcze więcej, o czym ostatnio przypomniał Papież Franciszek. Kościół ma się mieszać do polityki wówczas, gdy polityka jest skierowana przeciwko Kościołowi i przeciwko ludzkiej godności.

Piotr Jaroszyński

Nasz Dziennik, 19 października 2013

Komentarze  

Tadeusz Jot
# Tadeusz Jot 2013-10-21 19:49
wszystko się zmienia ,skoro komunizm nie zniszczył wiary ,to tzw neokomuniści niszcżą innymi metodami , osmieszanie ,demoralizacja ,infiltracja i wprowadzanie ideologii gender .Rozwiązania siłowe umocniły kościół natomiast ideologiczne według ich koncepcji może doprowadzić do rozłamów i rozbicia jedności .Takie zjawiska obserwujemy we Francji Szwajcarii i innych krajach Europy.Jest to niebezpieczne zjawisko z którym musimy walczyć.

Żeby dzieci się nie nudziły Wakacje to czas koniecznego odpoczynku, zwłaszcza dla dzieci. Odpoczynek ten musi trwać długo, nie tydzień i nie dwa, lecz co najmniej dwa miesiące....

W 1990 roku ojciec prof. Mieczysław Krąpiec napisał niewielką książeczkę pt. Suwerenność – czyja? (Łódź). Był to czas przemian, gdy dla wielu upadek...

Nowa Lewica – wojna demonów Nie zrozumiemy walki toczonej w obrębie socjalizmu ani przez pryzmat konfliktu jednostek, ani przez pryzmat walki klas. Ponad tą walką toczy się...

Pamiętamy jak po roku 1989 religia wróciła do szkół, ale pamiętamy też, że ten powrót nie dokonywał się bezboleśnie. Dochodziło do bardzo ostrych...

Nowa Lewica Powrót marksizmu Rok 1989 (choć był to dłuższy proces) przyjmuje się często jako symboliczną datę upadku komunizmu w bloku sowieckim i rozpadu Związku Sowieckiego....

Słowo „dialog" pojawia się w bardzo wielu różnych językach, należących do różnych grup językowych (np. francuski — języki romańskie, angielski —...

Bez odzyskania mowy polskiej na najwyższym poziomie bardzo trudno będzie odzyskać kulturę polską Bez odzyskania mowy polskiej na najwyższym poziomie bardzo trudno będzie odzyskać kulturę polską, a tym samym obronić suwerenność, bo przecież...

Socrealizm to kierunek w sztuce, którego celem była zmiana świadomości klasowej. Wnikał on do wszystkich dziedzin sztuki, zwłaszcza zaś do tych,...

Nowa Lewica – w pułapce równości Pojęcie równości (égalité) zostało wypisane na sztandarach rewolucji francuskiej jako podstawowe hasło triady: wolność, równość, braterstwo. Od tego...

Wiosna to czas intensywnego przygotowywania ziemi, aby wydała plon. Na polach, w przydomowych ogródkach czy na działkach możemy zobaczyć pochylone,...

Józef Conrad – szlacheckie korzenie W tym roku przypada 160-lecie urodzin pisarza, z tej okazji Sejm RP ustanowił rok 2017 Rokiem Josepha Conrada-Korzeniowskiego. Dziesięć lat temu...

Gender: metody inwazji Gender wprowadzane jest na skalę globalną. Oznacza to, że za tą ideologią stoją siły międzynarodowe, które dysponują potężnymi i różnorodnymi...

Bohaterscy rektorzy KUL Walka o zachowanie tożsamości narodowej przebiega na wielu płaszczyznach. W przypadku Polski szczególne znaczenie ma utrzymanie związku Kościoła z...

Ponieważ w naszym kraju nie przeprowadzono ani dekomunizacji, ani lustracji w środowisku dziennikarskim i akademickim, wobec tego można...

Katastrofa pod Katyniem posiada swój wymiar osobisty i rodzinny: zginęli konkretni ludzie, pozostawiając w żałobie współmałżonków, dzieci,...

Radio Maryja dla świata To wcale nie przesada. Gdyby Radio Maryja było tylko stacją lokalną, a nawet tylko krajową, to nigdy nie spotkałoby się z taką lawiną krytyki i...

Wiek XX jest wiekiem niesłychanego postępu w nauce. Widać to szczególnie na przykładzie techniki, która tym różni się od rzemiosła, że bazuje nie na...

Złodzieje słów Jest rzeczą ciekawą, że socjaliści - walcząc ze starym porządkiem reprezentowanym przez Kościół, króla i szlachtę - utworzyli nowy porządek, który...

Wywiady rzeki ze znanymi ludźmi (najczęściej są to aktorzy, dziennikarze, politycy) przyciągają zazwyczaj wielu czytelników, nie zawsze kierując się...

Dziś wydaje się nam oczywiste, że każdy człowiek niezależnie od stanu posiadania, wieku, płci czy stanowiska jest osobą. Dziecko i dorosły, kobieta...

Każdy z nas przychodząc na świat nie buduje od początku życia społecznego, ale jest wrzucany w pewne społeczeństwo tak lub inaczej zorganizowane....

Kultura stanowi najczulszy punkt, który nie tyle jest ozdobą, pięknym kwiatem czy — jak dziś powiemy — relaksem, ale nade wszystko jest jakby...

Dla aktywistów lewicy polityka jest religią, której oni są zarazem wyznawcami i bogami. Ma to kluczowe znaczenie, ponieważ z jednej strony muszą...

Teatr Wielki jest jedną z najbardziej reprezentacyjnych budowli Warszawy. Wzniesiony został na początku wieku XIX (1825-1833) według projektu...

Zgromadzenie Ustawodawcze Dystryktu Federalnego (ALDF) w mieście Meksyk, stolicy Meksyku, zadecydowało, że do 12. tygodnia można bez żadnych...

Komentując ostatnie oskarżenia kapłanów o czyny niedozwolone, prof. Piotr Jaroszyński, kierownik Katedry Filozofii Kultury Katolickiego Uniwersytetu...

Cenzura była przez pięćdziesiąt lat narzędziem trepanacji polskiej świadomości. W zaborze rosyjskim na każdej publikacji była przybita pieczątka:...

Gender: ale dlaczego cywilizacja śmierci? Gender jest cywilizacją śmierci. To nie ulega wątpliwości, ponieważ legalizuje i promuje różne formy odbierania życia lub uniemożliwienie jego...

W Polsce jako wyborcy mamy pewien żal do Polonii, że zbyt słabo włącza się w wybory, że frekwencja wyborcza jest wyjątkowo niska, spada poniżej...

Stefan Wyszyński. Różańcowe tajemnice Narodu Stefan Kardynał Wyszyński, zwracając się w tysiącach swoich homilii do narodu i wiernych, miał oczy, serce i umysł utkwione w dwa punkty: w Boga i w...